
Operacja lotnicza „Saw”
Start z lotniska RAF Tempsford pod Londynem, zrzut na placówkę odbiorczą „Koń”, w okolicach miejscowości Sulejów, widły Pilicy i Czarnej, 21 km od Piotrkowa Trybunalskiego.
Skoczkowie przerzucili 315 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Zrzucono także sześć zasobników oraz dwa bagażniki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 17 minut.
ppor. Bolesław Odrowąż-Szukiewicz „Bystrzec”Poległ śmiercią spadochroniarza, wskutek niecałkowitego otwarcia spadochronu, spadając niedaleko grupy domów majątku Bratków nad rzeką Czarną (gmina Aleksandrów, powiat Piotrków Trybunalski), ok. 8 km. na południowy wschód od Sulejowa. Pochowany na gruntach majątku Bratków, w rejonie Kamockiej Woli (powiat piotrkowski).
16/17 II 1943
Operacja lotnicza „Saw”
dowódca por. naw. Karol Gębik
Ekipa XX – zespół 3:
ppor. Michał Busłowicz „Bociek”
ppor. Henryk Januszkiewicz „Spokojny”
ppor. Bolesław Odrowąż-Szukiewicz „Bystrzec”, zginął przy skoku, spadochron nie otworzył się
ppor. Adolf Pilch „Góra”, w Powstaniu jako „Dolina” dowodził zgrupowaniem AK w Kampinosie.
W 79 rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych do okupowanej Ojczyzny odbyła się kolejna edycja fabularyzowanego rajdu ,,Lekcja Historii o Cichociemnych” operacja ,,Saw”. Trasa rozpoczęła się na dworcu PKP w Rumi i wiodła terenami Nadleśnictwa Strzebielino. Uczestnicy zapoznali się z ideą rajdu, wyrabiali dokumenty na wzór dokumentów wystawianych w okupowanej Polsce, otrzymali rozkazy, pakiety z pieniędzmi, mapy z zadaniami dotarcia na punkty kontrolne. Patrole po dotarciu na punkty mogły wykazać się wiedzą, sprawnością, a także zdobyć nowe umiejętności. W czasie marszu jednym z zadań było kupno chleba za pomocą karty żywnościowej, które uświadomiło uczestników jak wyglądały zakupy w czasach okupacji. W środku bochenka schowana była wiadomość , co wprowadziło w klimat konspiracji. Po drodze musieli uważać na niemiecki patrol, który poruszał się po okolicy i przeszukiwał w celu zabrania ukrytych pakietów pieniężnych przenoszonych przez patrole.
Największe emocje wzbudziły zajęcia linowe na stuletnim opuszczonym kamiennym moście. Każdy mógł spróbować swoich sił i przezwyciężyć swoje słabości, co udało się wszystkim. Reszta zajęć była powiązana z tradycją szkoleń Cichociemnych i podzielona na tzw. kursy. Jak co roku był szpital polowy w którym uczestnicy musieli opatrzyć rannych, którzy byli zaopatrzeni w bardzo realistyczne rany i pourywane kończyny. Na zakończenie trasy rajdu zanim harcerze udali się do placówki odbiorczej ,,Koń” po drodze musieli odnalęźć spadochroniarza i przetransportować go do określonego miejsca. Po dotarciu do punktu noclegu – ciepły posiłek, zakwaterowanie i dalszy ciąg zajęć.
Na nasze zaproszenie odwiedził nas gość specjalny, żołnierz wojsk specjalnych jednostki ,,Formoza”. Uczestnicy obejrzeli projekcje dotyczącej działań jednostki. Dowiedzieliśmy się, że jednym ze sposobów w jaki docierają operatorzy do obiektów i celów jest wykorzystanie techniki spadochronowej. ,,Skoki typu HALO-HAHO są to skoki z dużych wysokości z opóźnieniem otwarcia spadochronu lub wykonaniem kilkudziesięcio kilometrowego przelotu zarówno z wojskowych jak i cywilnych statków powietrznych. Powyżej 4000 m wymagana jest aparatura tlenowa, skoki wykonywane są w warunkach dziennych i nocnych, od operatora wymaga się bardzo wysokiej sprawności fizycznej. Najważniejsza jest współpraca, muszą się wzajemnie uzupełniać i działać jak jeden team”. Po zakończonej prezentacji kilka minut odpoczynku i kominek tematyczny o ,,Cichociemnych”, patrole przygotowały kilkuminutowe prezentacje na temat spadochroniarzy biorących udział w operacji lotniczej ,,Saw”. Po kominku mycie i przygotowanie do ciszy nocnej, uczestnicy zmęczeni szybko zasnęli, chwila odpoczynku i nocy alarm. Przy blasku księżyca i rozpalonego ogniska tak jak placówki odbiorcze przyjmowały spadochroniarzy Armi Krajowej, odbyło się uroczyste wręczenie pamiątkowych certyfikatów oraz plakietek. Tak intensywnie zakończył się pierwszy dzień rajdu.
Następnego dnia 16 lutego 2020 r. na nasze zaproszenie w związku z obchodami kolejnej rocznicy powstania Armii Krajowej odbyło się spotkanie z gośćmi honorowymi – kombatantami ,podkomendnymi oddziału partyzanckiego gen. Antoniego Hedy ,,Szarego ” panem kmdr. Eugeniuszem Wrochną ps. „Jaskółka” oraz panem Władysław Borowiec ps. ,,Konar”. Reprezentacja harcerzy oraz kombatanci złożyli wiązankę kwiatów i zapalili znicze pod tablicą pamiątkową gen. Antoniego Hedy ,,Szarego”. Następnie harcerze udali się do bunkra przeciwlotniczego aby wysłuchać żywej historii, opowieści kombatantów. Pan Eugeniusz opowiedział o swoich przeżyciach jako żołnierz AK. Brał on udział w rozbijaniu wiezienia w Kielcach, oddziałem tym kierował kpt. Antoni Heda ps. ,,Szary”. W jednej z 3 cel, których nie udało się otworzyć z powodu braku ładunków potrzebnych do wysadzenia krat był Kazimierz Śliwa, Cichociemny, patron naszego Kręgu. Po wysłuchaniu zaproszonych gości dla uczestników zakończyła się lekcja historii o Cichociemnych.
Po spotkaniu reprezentacja Kręgu upamiętniła Cichociemnych spoczywających na cmentarzach, złożyła hołd i zapaliła znicze.
Organizacja wydarzenia była możliwa dzięki ogromnemu zaangażowaniu dużego zespołu. Za okazaną pomoc bardzo dziękujemy KRS Formoza, CSS 9 mm, Piekarnia U Skierki, Pracownia Zyg Zak. Wielkie podziękowania za wykonane zdjęcia Krzysztof, Irena, KiTfoto.
Gratuluję wszystkim uczestnikom Rajdu którzy podjęli wyzwanie i mimo zimna z uśmiechami na twarzach uczestniczyli w zajęciach i ukończyli trasę.
Komendant Rajdu.