Kiedy deszcz w namioty stuka…
Podczas obozów harcerskich organizowanych w harcerskim Ośrodku Centrum Przygody w Potęgowie spotkało się ponad 200 zuchów, harcerzy i instruktorów podzielonych na 5 różnych obozów.
Zuchy utworzyły kolonię zuchową „Śladami Tomka Wilmowskiego”, której fabułą były przygody młodego bohatera książek A. Szklarskiego. Harcerze przeżywali obóz survivalowy pod nazwą TRAPER CAMP, co w tym roku i przy takiej pogodzie tematycznie zgrało się na 100 %. Obóz Przygodowy został zorganizowany dla 50 uczestników którzy realizowali program turystyczno-krajobrazowy. Obóz Czerwonych Beretów przygotował kilka atrakcji nie tylko dla swoich uczestników, ale tez dla wszystkich chętnych: strzelnicę na której można było postrzelać z wiatrówek, pistoletów oraz łuków, plac zabaw, na której chłopcy mogli rozgrywać mecze piłki nożnej, boisko do siatkówki a największa popularność i tak miała profesjonalna trampolina. Dużym zainteresowaniem cieszyła się też Wioska Indiańska gdzie nocleg można było spędzić w wigwamach przy palącym się całą noc ognisku. Bardzo dużym powodzeniem cieszył się też namiot rozbity na drzewie gdzie noc można było spędzić w 6 osobowym zastępie.
Obozy wyjeżdżały na wycieczki do Łeby, Szymbarka, Wierzycy, Zamkowej Góry, do Bunkra Gryfa Pomorskiego, na Diabelski Kamień, zwiedzali również szlak Jezior Potęgowskich /11 jezior położonych blisko siebie/.
Dla wszystkich uczestników przygotowana była Przystań Żeglarska ze sprzętem wodnym: łodzie Żaglowe, kajaki, łodzie wiosłowe a obok przystani miejsce wyznaczone do kąpieli pod czujnym okiem ratownika WOPR.
Nocne podchody, wieczorne ogniska, poszukiwanie skarbów ukrytych w lesie, tropienie zwierzyny po ich śladach, budowa szałasów i wiele innych atrakcji na obozach harcerskich stwarza wspaniały klimat i nie przeszkadza kiedy deszcz w namioty stuka a słońce chowa swoją twarz. Serdeczne podziękowania dla wszystkich którzy pomogli zorganizować obozy w Potęgowie – do zobaczenia na harcerskim szlaku.
Hm Bogdan Formella