Dziki napadły Wodza !!!

Dziki napadły Wodza !!!

Dziki napadły Wodza !!!

Podczas kolonii dzieci w Domu Harcerza nastąpiła nagła ewakuacja do pokoi. Dziki nagle wyłoniły się ze skarpy i ruszyły w kierunku ogniska – może chciały się załapać na pieczone kiełbaski ale nic z tego – kiełbasek nie było. Rozryły cały krąg na ognisko a tu nic nie ma?

Ze wściekłością samiec zaczął gryźć siatkę maskującą a samica z młodymi zabrała się za naszego WODZA który stoi na straży. Ugryzła go w kolano a następnie próbowała odgryźć rękę gdy nie dała rady wodzowi ze wściekłości przewróciła kosz na śmieci.

Cała tą „ zabawę” oglądali dzieci z kolonii patrząc przez okna pokoi. Z jednej strony fajnie się ogląda taką zabawę ale z drugiej jest to bardzo niebezpieczne, gdyż nigdy nie wiadomo jak zareaguje samica mając młode przy sobie /4 sztuki/.

W Rumi jest to ostatnio częste zjawisko.